Ale piękny klasztor i tyle ludzi go ogląda, łącznie z Tobą, mimo deszczu. W Krakowie znam tylko jeden, na Warszawskiej, Sióstr Szarytek. Byłam w środku i przede wszystkim zadziwił mnie wewnątrz piękny ogród. Śródmieście Krakowa, a tam piękna zieleń i cisza.
O widzisz, to ja na Warszawskiej jeszcze nie byłam. 21 czerwca kobiety mogły wejść na Mszę do Kamedułów, stąd tyle ludzi na zdjęciu :). Tylko w wybrane dni roku kobiety mogą tam wchodzić, natomiast mężczyźni bez ograniczeń. A niedziela była i deszczowa i słoneczna, taka w sam raz na tęczę :)
Nie wiem, jak to jest z wejściem do Szarytek. Drzwi wejściowe były zawsze zamknięte, dopiero po dzwonku pytano, po co się przychodzi. Ja miałam tam Ciocię i często ją odwiedzałam, niestety 10 lat temu zmarła i od 2005 roku już tam nie byłam. Może coś się zmieniło.
Ale piękny klasztor i tyle ludzi go ogląda, łącznie z Tobą, mimo deszczu.
OdpowiedzUsuńW Krakowie znam tylko jeden, na Warszawskiej, Sióstr Szarytek.
Byłam w środku i przede wszystkim zadziwił mnie wewnątrz piękny ogród.
Śródmieście Krakowa, a tam piękna zieleń i cisza.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO widzisz, to ja na Warszawskiej jeszcze nie byłam. 21 czerwca kobiety mogły wejść na Mszę do Kamedułów, stąd tyle ludzi na zdjęciu :). Tylko w wybrane dni roku kobiety mogą tam wchodzić, natomiast mężczyźni bez ograniczeń. A niedziela była i deszczowa i słoneczna, taka w sam raz na tęczę :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to jest z wejściem do Szarytek. Drzwi wejściowe były zawsze zamknięte, dopiero po dzwonku pytano, po co się przychodzi. Ja miałam tam Ciocię i często ją odwiedzałam, niestety 10 lat temu zmarła i od 2005 roku już tam nie byłam. Może coś się zmieniło.
Usuń